Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sawana
Dołączył: 22 Wrz 2010 Posty: 382
|
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 9:21 am Temat postu: |
|
|
Kolejne smutne wieści... Przykro mi.
Całe szczęście, że macie Spocka. A co tam u niego słychać? _________________
Uwaga: u?ytkownik ma 1pochwa?? |
|
Powrót do góry |
|
|
nureczka
Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 353
|
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 10:49 am Temat postu: |
|
|
U nas ostatnio dużo się działo na mopsim froncie. Zgodnie z radą Tayekuny postaraliśmy się o kolegę dla Spocka. Rzeczywiście, Spock odżył, ale myśmy mieli prwdziwe urwanie głowy z nowym członkiem stada. Stąd spadek mojej aktywnności na forum. Postaram się wszystko dokładnie opisać, gdy tylko złapię oddech. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betina
Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012
|
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 8:19 pm Temat postu: |
|
|
No, to czekamy na wieści Co to za kolega? _________________ Zapraszam na stronę hodowli p.Stelli Zawadzkiej www.stellanova.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
tayekuna
Dołączył: 24 Lis 2009 Posty: 2131
|
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 8:30 pm Temat postu: |
|
|
Super wiesci, teraz chłopak bedzie miał się kim opiekować i pokazywać czego nie wolno, a co wolno robić.
Mam nadzieję, że pochwalicie sie swoim nowym "nabytkiem" bo nawet nie napisałaś czy jest to drugi mopsiu czy jakis inny czworonożny maluch.
Ucałowania dla Waszej psiej rodzinki i czekamy na fotki :jupi: :jupi: _________________ www.tayekuna-mopsy.net |
|
Powrót do góry |
|
|
nureczka
Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 353
|
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 8:42 pm Temat postu: |
|
|
Nowy kumpel Spocka ma na imię Gordon. To też mopsik, o bardzo podobnym umaszczeniu.
Porządnie się naszukaliśmy, bo mąż nie chciał szczeniaczka, a za radą Tayekuny nie chcieliśmy brać pieska "po przejściach". Do tego, z oczywistego powodu, w grę nie wchodziły żadne "super okazje", bo to na kilometr cuchnie pseudohodowlą.
Do stelli i tayekuny nawet nie próbowaliśmy dzwonić, bo szanse, że został wam niesprzedany chłopak oceniliśmy jako zerowe.
Nie chcieliśmy też dziewczyny, bo baliśmy się, że nie upilnujemy, a sterylizacji też nie chcemy ze względu na narkozę.
W końcu znaleźliśmy Gordonka. Jest trochę młodszy od Spocka - urodził się 25 marca (w moje urodziny!).
Początki były dość trudne, bo Gordonek okazał się psiakiem dość lękliwym. Spokuś pierwszego dnia trochę go ustawiał, ale potem trzeba przyznać, bardzo się zajął nowym kumplem. Trochę na siebie warczeli na początku, ale to szybko minęło i teraz śpią razem przytuleni
W ogóle to straszna radość patrzeć jak Spokuś odżył i jak się zmienia Gordonek (z mruka zrobił się w krótkim czasie straszny pieszczoch).
Spróbuję zrobić zdjęcia w weekend. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betina
Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012
|
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 10:04 pm Temat postu: |
|
|
:jupi: No to ja sie bardzo cieszę, że Spock nie ejst juz sam. Bo przecież bardzo sie przyzwyczaił do kompana swojego mopsiego zycia. A tak na pewno jest o wiele bardziej szczęśliwym psem :thumright: Faktycznie u mnie nigdy nie ma starszych psiaków, a i kolejka się zrobiła już niemała :rotfl:
Ciesze sie ogromnie no i czekam na foty _________________ Zapraszam na stronę hodowli p.Stelli Zawadzkiej www.stellanova.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
tayekuna
Dołączył: 24 Lis 2009 Posty: 2131
|
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 10:43 pm Temat postu: |
|
|
:bukiet : Gratulujemy takiej właśnie decyzji. To że chlopcy się dogadaja to było pewne bo to przecież mopsy :jupi:
Zdjęć jestesmy bardzo ciekawe, ale spokojnie poczekamy. :flower: _________________ www.tayekuna-mopsy.net |
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 666
|
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 9:36 am Temat postu: |
|
|
Trzymamy kciuki i super ze Spock ma towarzystwo :flower: _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
nureczka
Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 353
|
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 11:12 am Temat postu: |
|
|
W sobotę były pierwsze urodziny Spocka, ale niestety, nic nie wyszło ze świętowania, bo obaj panowie złapali koronowirozę. :cring:
Zamiast przysmaków mają kroplówki i dietę. Ech _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
tayekuna
Dołączył: 24 Lis 2009 Posty: 2131
|
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 11:36 am Temat postu: |
|
|
A to faktycznie pech. Który i gdzie złapał pierwszy to choróbsko.
Dlatego przewaznie swoje psiaki mam na ta chorobe zaszczepione.
Wycałuj swoich chłopców i życzymy im predkiego powrotu do zdrowia. _________________ www.tayekuna-mopsy.net |
|
Powrót do góry |
|
|
nureczka
Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 353
|
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 3:30 pm Temat postu: |
|
|
Najpierw zachorował Spock. Stracił apetyt, ale poza tym nic się nie działo złego. Tym niemniej poszliśmy do weta. Opukał Spocka, ostukał, zmierzył temperaturę... wszystko ok. Na wszelki wypadek zalecił dietę i dał leki przeciwzapalne, bo się dopatrzył czerwonego gardła. To było o 13:00. Trochę się polepszyło. Spock nawet zjadł ryż z kurczakiem, aczkolwiek miał opory
Wieczorem zaczął się problem. Zawsze wychodzimy na spacer o 22:00, a tu jakieś 10 minut przed spacerem Spock nie wytrzymał. Kupka dość luźna ozdobiła sypialnię. No nic, pomyślałam, że może za dużo zjadł od razu po głodówce i mu zaszkodziło.
Ale tak koło 1 w nocy znowu nieszczęście. I to nie kupka, ale dosłownie woda - czerwonawa i spieniona. I bardzo intensywny zapach. Zebrałam trochę do słoiczka "na pokaz" i na nocny dyżur. Spock dostał kroplówkę, leki i zaproszenie na rano.
Rano Spokuś już nie miał biegunki, ale za to Gordonek zrobił kupkę w kolorze marchewki i nie zjadł śniadania. Oczywiście wizyta u weta.
I tak oto mam w domu psi lazaret. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betina
Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 4:06 pm Temat postu: |
|
|
Aj, to nie wesoło. pewnie były szczepione, ale i tak wiadomo, ze to nie zabezpieczy przed zarażeniem choroba , a tylko złagodzi jej skutki i pozwoli szybciej z niej wyjść.
Ciekawe gdzie oni to złapali? _________________ Zapraszam na stronę hodowli p.Stelli Zawadzkiej www.stellanova.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
nureczka
Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 353
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 4:15 pm Temat postu: |
|
|
Wet powiedział, że ten wirus jest stale obecny w środowisku, tylko zazwyczaj szybko ginie. W tym roku ma natomiast idealne warunki, bo psie kupki i temperatura w okolicach zera (nie za ciepło, nie zimno) to po prostu inkubator.
Więc sądzę, że pewnie podczas spacerku wsadziły nosy gdzieś, gdzie nie potrzeba. W zasadzie wystarczy, że jeden wsadził. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
tayekuna
Dołączył: 24 Lis 2009 Posty: 2131
|
Wysłany: Czw Sty 26, 2012 8:52 am Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję że chłopcy dochodzą do zdrowia i potem po diecie Pańcia szczególnie zadba o same przysmaczki dla chłopaczków. Oczywiscie wszystko w granicach rozsadku.
Napisz jak Wam idzie leczenie? :flower: _________________ www.tayekuna-mopsy.net |
|
Powrót do góry |
|
|
nureczka
Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 353
|
Wysłany: Czw Sty 26, 2012 9:24 am Temat postu: |
|
|
Już jest dużo lepiej. Chłopaki odzyskali apatyt i energię. Jedyny kłopot, że po diecie kleikowej wpadli w drugą skrajność - trochę ich przytkało. Ale mam nadzieję, że jeszcze trochę i wyjdziemy na prostą. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|