mopsyforum.forumoteka.pl

Betina · Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012

Super - już sie cieszymy Mr. Green

Mera · Gość

Troszkę byłam zagoniona dziś bo postanowiliśmy pojeździc poogladac i kupic drzwi wejściowe więc na robienie zdjec nie zostało już czasu, ale na szybko cyknełam więc wklejam Wink

A tu się pochwalę- tak wyglądają nasze nowe jeszcze niekompletne i zafoliowane drzwi :sunny:

tayekuna · Gość

Merusia to całkiem sobie tłusciutka panienka, widać że Pańcia nie żałuje jedzonka. Przydadza sie panience wiosenne spacerki.
Buziaczki i drapanka dla naszej wnusi... Drzwi tez takie chciała bym mieć. Mr. Green

Mera · Gość

Zgadza się że Mercia przybrała Embarassed

, ale już zmieniliśmy jej karmę(royal adult mini) i teraz karmimy ją Purina lightem. Czekamy teraz na efekty tej diety. Embarassed

Betina · Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012

Mera fajnie się prezentuje na foteliku Razz

Drzwi wejściowe są extra! Nie dość ze rzeźbione to jeszcze taka ozdoba na środku...
Śliczny ten witraż Razz

amelia22 · Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 4923

Śliczna ta krewniaczka Sumika,panienka jak się patrzy,jak przyjdzie tylko wiosna to napewno zrzuci te parę gramów nadwagi.Drapanko dla Merusi. :flower:

Spajk · Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 4503

Ze Merusia sliczna panna jest wszyscy juz wiedza, ale co do drzwi, to powiem, ze sa calkiem calkiem....Duzo bardziej mi sie podobaja niz nasze za 6tys. zl - przez ktore widac kto wewnatrz stoi za drzwiami :doubt:
Tez mi sie ten witraz podoba. Jaki to jest kolor??

Mera · Gość

Betina · Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012

Dlatego tak mi sie spodobały Wink

Ja mam cały salon w mahoniowych meblach :thumleft:

Betina · Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012

Co tam słychać u Meruni?
Tak cichutko sobie siedzi i sie nie pokazuje...

Ja przeprosiłam oczywiście za dezaktywacja pomyłkową :bukiet :

Mera · Gość

tayekuna · Gość

Droga Mero jeszcze raz przepraszam ja także za zamieszanie, ale podczas sprawdzania i blokowanie niepożądanych forumowiczów nastapiła pomyłka. W żadnym wypadku nie było to skierowane pod Twoim adresem. Jak sama widzisz staramy sie urozmaicić nasze forum różnymi kontrowersyjnymi tematami, ale trudno jest mi doprawdy utrzymać różnych gości w ryzach "słownych".
Czytaj wszystko do woli, a pisz tylko tam gdzie sobie życzysz.
Małgorzata :haha:

amelia22 · Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 4923

Znam ten problem braku kontaktów i informacji na temat mopsów,nawet u wetów tej wiedzy brak,/a może przede wszystkim/.
Dlatego cały czas coś nowego dowiaduję na tym forum o mopsach,z czego jestem bardzo rada.
Tym bardziej że nasze Adminki chętnie dzielą się swą wiedzą i doświadczeniem. :bukiet :
Proszę napisz coś więcej o Meruni. :flower:

Mera · Gość

Amelio22 masz rację z tymi weterynarzami. My na początku jak zakupiliśmy Merę i pojechaliśmy z nią na szczepienie to weterynarz się zastanawiał co to za pies>Myslał że to jakaś krzyżówka pekińczyka.A że jest to małe miasto to do tej pory były tylko dwie lecznice otwarte od 8-17 i w sobotę od 9do12. Jak by się coś stało pieskowi wieczorem albo w niedzielę (odpukac) to musielibyśmy jechac ponad 20 km do oddalonego od nas Bielska -Białej gdzie jest jakaś lecznica całodobowa Później do naszego miasteczka sprowadziła się z Krakowa pani weterynarz która wyszła tu za mąż i razem z mężem otworzyli taką nowoczesną lecznicę. Więc teraz dopiero mamy weterynarza który juz miał do czynienia z mopsami i którego mamy pod telefonem 24h/dobę. Teraz tylko do niej jeżdzimy i jest super.Ona sama hoduje owczarki szkockie więc nawet na wystawach się spotykamy hihi. :rotfl:

amelia22 · Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 4923

Ja mam w pobliskiej Rabce trzy lecznice,ale co z tego jak ich głównym zajęciem są barany,krowy itp.,a psy i koty traktowane są jako dodatkowe zajęcie. :doubt:
Teraz przeniosłam się z psami do Nowego Targu mam nadzieję że tu będą mieć właściwą opiekę.
Najbardziej mnie zniechęca,że psy nie mają założonej żadnej kartoteki i muszę pilnować wpisów w książeczkę,bo wet przy następnej wizycie niewiele pamięta na co i czym był leczony. :ops:
A rasa mops to jest dla nich pojedynczy przypadek na którym się pewnie się uczą :shy: