Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zuczek
Dołączył: 19 Gru 2010 Posty: 228
|
Wysłany: Czw Sty 20, 2011 2:51 pm Temat postu: |
|
|
Kaganiec dla mopsa?????? :doubt: ....przeciez mops nawet ugryzc nie ma czym .Ja zawsze trzymalem Tusie pod szyja od dolu i przyciskalem do siebie z wyczuciem a druga reka obejmowalem zad i rowniez przyciskalem do siebie(to w przypadku czyszczenia ucha bo tez bywalo ze cos sie robilo)....jakos sobie mopsa w kagancu nie wyobrazam a podobno wyobraznie jakas mam _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
angry_candy
Dołączył: 19 Gru 2010 Posty: 50
|
Wysłany: Czw Sty 20, 2011 6:45 pm Temat postu: |
|
|
zuczek napisał: | Kaganiec dla mopsa?????? :doubt: ....przeciez mops nawet ugryzc nie ma czym .Ja zawsze trzymalem Tusie pod szyja od dolu i przyciskalem do siebie z wyczuciem a druga reka obejmowalem zad i rowniez przyciskalem do siebie(to w przypadku czyszczenia ucha bo tez bywalo ze cos sie robilo)....jakos sobie mopsa w kagancu nie wyobrazam a podobno wyobraznie jakas mam |
ja tez sobie nie wyobrazam mopsa w kagancu, nawet wygladu takiego kaganca nie umiem sobie wyobrazic ale sam weterynarz to zaproponowal po tym jak 3 osoby nie byly w stanie przytrzymac Pucciego podczas wizyty. tak, zgadza sie - dokladnie tak mi kazali trzymac mojego mopsa jak opisujesz, ale niestety nie z nim te numery. poza tym nie zgodze sie - mops moze wyglada jakby nie mial czym ugryzc i w ogole zgrywa przytulanke, ale jak juz otworzy pyszczek to zebow ma tam od groma (az za duzo moim zdaniem ). mi na mysl zawsze przychodza szczeki :rotfl: ale gratuluje Tusi i zazdroszcze.
Aniu - Twoj Benio to po prostu Casanova i tyle. jw. - zazdroszcze. ach, gdyby moj mops reagowal pozytywnie na weterynarza jakiejkolwiek plci... no, ale wszystko przed nim. moze jeszcze nie spotkal odpowiedniego na swojej drodze _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
tayekuna
Dołączył: 24 Lis 2009 Posty: 2131
|
Wysłany: Czw Sty 20, 2011 10:27 pm Temat postu: |
|
|
Tak, tak kaganiec dla mopsa.
Odnalazłam nasz mopsi kaganiec... nigdy nie był używany, ale ponieważ mieszkając w stolicy zostałam gdzies w roku 1996 wysadzona przez kontrolera z tramwaju z naszym mopsem Jettim. Postanowiłam, ze nigdy mnie to juz nie spotka i znalazłam rymarza, który taki kaganiec nam wykonał na zamówienie i na miarę.
Wystarczyło go tylko posiadać w reku podróżujac z psem i juz było ok.
Ponieważ nasza Baby jest córka Jetka, którego nie ma już z nami od 6 lat i ma taki sam kształt głowy zapozowała nam dość zdziwiona w tym własnie kagańcu. A wyglada on tak:
_________________ www.tayekuna-mopsy.net |
|
Powrót do góry |
|
|
zuczek
Dołączył: 19 Gru 2010 Posty: 228
|
Wysłany: Czw Sty 20, 2011 10:42 pm Temat postu: |
|
|
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :rotfl: ......To kadr z Milczenia owiec?? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betina
Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012
|
Wysłany: Czw Sty 20, 2011 11:06 pm Temat postu: |
|
|
No nie a to dopiero...
Twój tekst żuczku jest bezkonkurencyjny i trafiony w samo sedno :thumright: :rotfl:
Małgoś - tez maiłam kiedyś przygodę a raczej moja mama i tez poszła robić na zamówienie kaganiec dla....ratlerka - naszego Karusia. Karuś pyszczek miał jak smoczek od butelki dla niemowlaków :rotfl: Pamiętam, ze mama szukała kaletnika, który sie podejmie i znalazła jakiegoś bodajże na ul. Grochowskiej :rotfl: Śmiał sie ale kaganiec miniaturowy zrobił :thumright:
Ale tu tez z pomysłem zrobiony jest - tylko mops w nim neiciekawei wyglada
A wiecei ze ja tyle lat temu to było a przypomniało mi sie jak na dywanie - przed oczami to teraz mam - na dywanie Karuś miał załozony kaganiec i tak walczył, ze Mama zaraz mu zdjeła. On połozył sie na pleckach i przednimi łapami to chciał zedrzeć... Tez był kaganiec tylko do pokazania głupim kontrolerom. _________________ Zapraszam na stronę hodowli p.Stelli Zawadzkiej www.stellanova.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
amelia22
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 4923
|
Wysłany: Czw Sty 20, 2011 11:21 pm Temat postu: |
|
|
To straszne...nigdy bym psu tego nie założyła na głowę :shy: _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
angry_candy
Dołączył: 19 Gru 2010 Posty: 50
|
Wysłany: Pią Sty 21, 2011 5:41 pm Temat postu: |
|
|
wielkie dzięki za zdjęcia!!! ale zgadzam się, w życiu nie narażę mojego mopsika na kontakt z czymś, co tak wygląda :667: zresztą już to widzę, jakby pozwolił sobie taki kaganiec założyć not in this lifetime ;d trudno, trzeba szukać weterynarza, który mu podpasuje. a autobusem też czasem jeździmy i nie wyobrażam sobie żeby mnie ktoś za brak kagańca wysadził. ras agresywnych niech się czepiają, a nie tych do ozdoby i towarzystwa. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
tayekuna
Dołączył: 24 Lis 2009 Posty: 2131
|
Wysłany: Pią Sty 21, 2011 7:19 pm Temat postu: |
|
|
Nasz kaganiec to tylko można pokazywać jako ciekawostkę , jak pisałam nigdy nie był używany...
Mnie on przypomina ochronny hełm dla graczy w hokeja
Rymarz, który go wykonywał powiedział, że robił kaganiec dla plującego wielbłąda i dla gryzącej małpy, ale dla takiego psa nigdy ;d :ops: _________________ www.tayekuna-mopsy.net |
|
Powrót do góry |
|
|
amelia22
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 4923
|
Wysłany: Sob Sty 22, 2011 8:22 pm Temat postu: |
|
|
A mnie kojarzą się z akcesoriami masochisty _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 666
|
Wysłany: Pią Lut 04, 2011 11:17 am Temat postu: |
|
|
Hannibal Lecter?? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betina
Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012
|
Wysłany: Sob Lut 05, 2011 10:55 pm Temat postu: |
|
|
Dobry rymarz - ajktakei cudaki umie stworzyć No i ma bujna wyobraznei - chyba ogladał lestera :rotfl: _________________ Zapraszam na stronę hodowli p.Stelli Zawadzkiej www.stellanova.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
angry_candy
Dołączył: 19 Gru 2010 Posty: 50
|
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 8:16 pm Temat postu: |
|
|
musze sie pochwalic - Pucci lekko wydoroslal, moze jeszcze beda z niego ludzie od poniedzialku zostaje sam 'luzem' w domu i o dziwo mamy do czego wracac wczesniej ze wzgledu na zapedy destrukcyjne zamykany byl w specjalnej klatce. nawet ja lubil, czasami z wlasnej woli w niej spal itp., ale mimo wszystko szkoda go bylo tak zostawiac samego. moze do weterynarzy tez sie kiedys przekona. a przy okazji, dopiero niedawno zobaczylam kolejna swietna reklame z mopsem: chipsy Doritos. zachecam goraco do oblookania na youtubie :thumleft: chociaz i tak ja pewnie wszyscy znacie. Pzdr _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betina
Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012
|
Wysłany: Pią Lut 11, 2011 12:38 pm Temat postu: |
|
|
Pewnei ze beda ludzie a taka klatka tylko slózy do wychowania , bezpieczeństwa dla szczeniaka. Teraz moze słózyc mu za jego domek, który moze byc cały czas otwarty
Co do reklam. Mamy taki dział http://mopsyforum.mojeforum.net/temat-vt1602.html jesli nei ma tej reklamy o ktorej piszesz to prosze wstaw tam link dla innych. _________________ Zapraszam na stronę hodowli p.Stelli Zawadzkiej www.stellanova.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
angry_candy
Dołączył: 19 Gru 2010 Posty: 50
|
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 9:22 am Temat postu: |
|
|
Witam Wszystkich po bardzo długiej przerwie
Mój mops w maju skończy 3 lata, a wygląda tak jak na załączonych fotkach. Jest maciupki w porównaniu z innymi mopsami w jego wieku, czy się mylę?
W każdym razie uwielbiamy go bezgranicznie ;d Niedawno na naszym osiedlu spotkaliśmy na spacerze mopsa z hodowli Stellanova (4-o miesięczny Arnold - przecudny!) i powiem Wam, że dawno nie widziałam, żeby jakiś pies tak mu przypadł do gustu.
Mam jeszcze pytanie: niestety Pucci co parę m-cy choruje na anginę i weterynarz ładuje w niego masę antybiotyków. Zauważyłam, że mały chyba znowu coś złapał, ale na razie go obserwuję. Czy mogę mu dawać syrop dla dzieci? Może są jeszcze jakieś inne sposoby? Pozdrawiam
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pumba
Dołączył: 21 Lip 2010 Posty: 651
|
Wysłany: Pon Mar 12, 2012 9:53 am Temat postu: |
|
|
Śliczna mordka! Piszesz, że jest mniejszy, a ile waży?
A jakie ma objawy podczas tych angin, o których wspominasz? Może niepotrzebnie dostaje antybiotyków tyle.
Pozdrawiam
Ania _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|