mopsyforum.forumoteka.pl

Wiesia · Dołączył: 04 Cze 2009 Posty: 170

Bardzo wam współczuje bo jak ediemy wyszly złe analizy moczu i wet podjrzewał kamice to po nocach nie spałam.napewno jeste przewrazliwiona na jego tle ale to moj pierwszy piesek i traktuje go jak dziecko.Narazie okazało sie ze nic groznego ale musze byc czujna i za kilka dni trzeba zrobic analize.Sedecznie pozdrawiam trzymam kciuki iwierz ze wszystko sie zakonczy pomyslnie.ScisKAMY MOCNO

Betina · Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012

Ojejku...jak mi przykro. Co sie stało?

amelia22 · Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 4923

Biedroneczko...bardzo mi żal, i Was, i Cezarka....we wtorek będę trzymać mocno kciuki, abyś z Wrocławia przywiozła tylko dobre wieści :cring:
Mam nadzieję,że ten piękny mopsik....po tylu przejściach chorobowych....nareszcie będzie całkowicie zdrów ku Waszej i naszej tu forumowej psiej rodziny :flower:
Trzymajcie się dzielnie,a nasze ciepłe myśli będą z Wami :thumleft:

biedronka · Dołączył: 29 Maj 2009 Posty: 258

Dziekujemy :bukiet :

Stellanova - napisalam maila z opisem co sie dzieje z mopsiuniem.

Damy znac w przyszlym tygodniu.

biedronka · Dołączył: 29 Maj 2009 Posty: 258

Dziekujemy Wiesiu.

Dla nas tez Cezarek jest wlasnie takim dzieckiem i jak mu sie cos dzieje i sie zle czuje to nie mozemy o niczym innym rozmawiac ani myslec. W sumie cala rodzina dzwoni do nas codziennie i pyta o malego.

Teraz robalek sobie wypoczywa po porannych zakupach na targu :flower:

Betina · Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012

Dziekuje za wiadomość i trzymam kciuki.
Trzymajcie sie,
Beata

Spajk · Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 4503

O rety...dopiero teraz przeczytałam, że Waszego małego słodziaka dopadło jakieś paskudztwo!!
Oczywiście też bardzo mocno trzymam kciuki za szybki powrót Cezarątka do pełnego zdrówka!
Odezwij się we wtorek - chociaż krótko!!

:bukiet :
Buziaczki dla Waszej Dzidzi!

mmonika733 · Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 2337

Jakieś nowe wieści ?? :ops:

biedronka · Dołączył: 29 Maj 2009 Posty: 258

Dzieki Spajkusiu :bukiet :

Mamy spotkanie o 18.30 we Wroclawiu wiec dopiero po polnocy wrocimy, a w srode rano do pracy wiec dopiero napisze cos w srode wieczorem.

Tak szczerze mowiac to strasznie sie boje bo na razie mamy nadzieje a jutrzejsza wizyta moze ja rozwiac. Ale moze bedzie dobrze.

amelia22 · Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 4923

Bardzo mocno trzymamy kciuki aby wieści dla Cezarka były pomyślne :shy:

tayekuna · Dołączył: 24 Lis 2009 Posty: 2131

Biedronko nadzieja jest z nami zawsze do końca i czasami tylko ona pomaga nam przetrwac najtrudniejsze chwile.
Jestesmy całą rodzina myslami z Wami i czekamy na wiesci o diagnozie.

Spajk · Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 4503

Biedronko napisze, że jest D O B R Z E!!! :bukiet : :flower: :jupi:

zzlotko35 · Dołączył: 26 Gru 2008 Posty: 1609

Czekamy na wieści mam nadzieję dobre ucałuj go od nas bardzo jestem zmartwiony ale mam cichą nadzieję że będzie ok pozdrawiamy serdecznie B & Z

amelia22 · Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 4923

Trudno interpretować Twoje milczenie na jakość wiadomości....ale jaka to nie będzie....jesteśmy z Wami i w radościach i w smutkach.
Pewno,że chcemy być w radościach,ale jak nie będzie to Wam dane :cring: .....to tym bardziej będziemy z Wami :roza:

biedronka · Dołączył: 29 Maj 2009 Posty: 258

Hej, hej

Dopiero teraz moge cos napisac, w pracy nie mam dostepu do zadnego forum :doubt:

Wiec bylismy na rezonansie magnetycznym wczoraj we Wroclawiu, bylo podejrzenie ze Cezarek ma pug encepalitis -choroba mozgu(zapalenie mozgu, ktore jest choroba smiertelna) ponoc czesto spotykana u mopsow, jednymi z objawow byly czeste ataki padaczkowe, od 2 tygodni Cezarek bierze sterydy i luminal.
Po wstepnym obejrzeiu zdjec lekarz neurolog stwierdzil ze nie ma zadnych zmianw mozgu, nie ma wodoglowia i raczej nie ma zapalenia, ale to sie dopiero potwierdzi po dokladnym obejrzeniu zdjec i zrobieniu opisu. Zadzwonilam przed chwila do naszej pani wet zeby dac jej znac, one tez juz w sumie sama nie wie co o tym myslec, bo skoro to nie jest zapalenie mozgu to dlaczego cezar reaguje dobrze na sterydy i nie mial atakow juz od ponad 2 tygodni. Wiec znowu czekamy.

Na razie mopsiu ma sie dobrze, zachowuje sie w miare normalnie (troche wiekszy mysliciel sie z niego zrobil, ale to tez wplyw lekow), wlasnie je kolacje i strasznie glosno ciamka
:flower:

Na razie staram sie nie myslec o jego chorobie, podajemy leki i zobaczymy co ten lekarz napisze.

Dziekujemy bardzo za dobrze slowa i wsparcie :bukiet : :bukiet : :bukiet :

Damy znac o rozwoju wypadkow i wkleimy jakies zdjecia, jedziemy na swieta do moich rodzicow, wiec sie mopsiu wyszaleje Smile