Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
amelia22
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 4923
|
Wysłany: Czw Lip 30, 2009 10:01 am Temat postu: |
|
|
Według mnie szczekanie jest objawem zdenerwowania,więc jedną z metod jest uspokojenie psa przez może głaskanie,wzięcie na ręce,łagodne mówienie do niego,a najważniejsze abyś Ty była spokojna,bo on wyczuwa Twoje zdenerwowanie.
Myślę,że Specjalistka Stellanova może podsunie Ci jakiś złoty skuteczny środek :thumleft: _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewelina i Marcin
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 219
|
Wysłany: Czw Lip 30, 2009 11:03 am Temat postu: |
|
|
ignorowanie szczekania jest dobra metoda oraz potrenowac w domu..zaczyna szczekac to np przykrywka od garnka uderzyc, nowy dzwiek, pies jest zaintersowany, glosny dzwiek niezbyt mu sie podoba i zaczyna kojarzyc to ze szczekaniem. ale chyba totalne ignorowanie moze to pokonac. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewelina i Marcin
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 219
|
Wysłany: Czw Lip 30, 2009 11:03 am Temat postu: |
|
|
chociaz ja nie jezdze na wystawy i moje psiunie moga szczekac do woli...ba, one wszystko moga _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spajk
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 4503
|
Wysłany: Czw Lip 30, 2009 12:19 pm Temat postu: |
|
|
Ja też jestem dosyć tolerancyjna... ale jak telewizor jest już na maksa podkręcony, a ja nadal nie słusze a musze czytać z ruchu warg, to STRASZE...
A i czasami mówie Spajkowi, że jak będzie niegrzeczny, to przyjdzie po niego "pan w kapluszu i zabierze go do schroniska" ( wyrodna matka ze mnie ). _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
mmonika733
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 2337
|
Wysłany: Czw Lip 30, 2009 6:26 pm Temat postu: |
|
|
Spajk napisał: | Ja też jestem dosyć tolerancyjna... ale jak telewizor jest już na maksa podkręcony, a ja nadal nie słusze a musze czytać z ruchu warg, to STRASZE...
A i czasami mówie Spajkowi, że jak będzie niegrzeczny, to przyjdzie po niego "pan w kapluszu i zabierze go do schroniska" ( wyrodna matka ze mnie ). |
HA HA HA HA HA ----- ja juz widze jak on się tym panem i waszym gadaniem przejmuje !!! ;d ;d _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betina
Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012
|
Wysłany: Czw Lip 30, 2009 6:59 pm Temat postu: |
|
|
Tu jest duży problem. Ja widziałam Ani mopsiaka w "akcji" i po prostu trudno go opanować. Jest tak zdenerwowany, rozkojarzony, że nic do neigo nei dociera. Szczeka prawie bez ustanku - tak na niego niestety wpływają hale wystawowe... Są dwa wyjscia: albo unikać wystawiania w hali albo "kombinowac" metodą prób i błędów czy w koncu coś zadziała. Smakołyki nie działają, głaskanie, przemawianie tez nie - a czy probowałas go przy kazdym szczeknieciu mocno strofować za pomoca Twojego nazwijmuy to "strsasznego" głosu, ktorego jeszcze nei zna i rownoczenśnie z mocnym szarpnięciem obroży tak aby dosłownie aż go zatkało?. To ma byc rownoczesna Twoja komenda "feeee" (taki okropny głos ktorego nie słyszał) i szarpniecie do góry obrozą. Jak ucichnie to ok powiedz cos czule do niego..jak zacznie Ty znów musisz powtorzyc to samo - do skutku. Jak juz troche zaczenei reagować to wtedy używaj (jak tylko chce otworzyc morde do szczekania -prawie uprzedz go przed tym) tego swojego brzydkiego tonu "feee". _________________ Zapraszam na stronę hodowli p.Stelli Zawadzkiej www.stellanova.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Ani@
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 78
|
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 9:42 pm Temat postu: |
|
|
Nie miałam komputera znów przez parę dni... eh... :doubt:
Szerze to nie myślałam o tym w ten sposób, że to go tak stresuje i dlatego szczeka... Co mogę zrobić, żeby mniej się denerwował?? Na co dzień nie ma do czynienia z takimi hałasami, bo mieszkamy na wsi. Staram się go brać w różne miejsca, w różnych okolicznościach, żeby był oswojony w miarę ze wszystkim...
Co do unikania wystaw na halach to kurczę ciężko będzie, bo teraz do Kielc bym chciała w listopadzie a potem na wiosnę do Nowego Dworu Maz a to są hale a potem w lato boję się upałów i nie mam kiedy jechać... No będę kombinować. Spróbuję z tym fee i szarpnięciem, zobaczymy co wyjedzie w Kielcach, ludzie pomyślą, że ja psa maltretuję no ale cóż zrobi... |
|
Powrót do góry |
|
|
Betina
Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012
|
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 11:20 pm Temat postu: |
|
|
Nie martw sie o ludzi
Przyjedz wcześniej i już zacznij jak jeszcze będzie mało osób. Ja tez mam problem ze stersem u psiaków na wystawach bo mieszkam na wsi... Mamy bardzo utrudniona sytuacje w związku z brakeim gwaru ulicznego, szumu itp. On jest oswojony ze wszystkim tylko skad wytrzasnac do oswajania hale w tym sęk Hala ma dziwny pogłos wszystkiego co sie dzieje w niej. Psy maja super słuch i te odgłosy hali sa dla nich neiraz straszne szczególnie jak dany pies ma super słuch (one wszystkie maja extra sluch ale sa takie ktore maja lepszy i gorszy jak u ludzi). Tym bardziej jak Twoj mopsio mieszka na wsi w ciszy i spokoju to taka hala jest stresem... I dlatego on nei zwraca uwagi na smakolyki itp. Pamietam jak na wystawie ostatnio jak sie widzaiłysmy to pod koniec był zmeczony i na chwilke przerwal szczekanie ale wtedy co rosjankom upadło - walneło na cała hale - chyba stół trymerski bo moj pies sie wystraszył jak nie wiem co a Twój swoim (mozna zażartować) obyczajem zaczął znów ujadać. To by własnie wskazywało na ten stres .
Wiem, że jzu masz nową domowniczkę :jupi: i jak sie sprawuje?
:flower: _________________ Zapraszam na stronę hodowli p.Stelli Zawadzkiej www.stellanova.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Ani@
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 78
|
Wysłany: Czw Sie 06, 2009 10:02 am Temat postu: |
|
|
Tak zrobię, przyjadę wcześniej na wystawę i poprubuję. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Fortuna jest bardzo aktywna. Vigor był dużo spokojniejszy jak był w jej wieku-taki bardziej stateczny i rozważny a ona taka szalona Nie boi się nowych miejsc. W domu zaglądała w każdy kąt z zakręconym ogonkiem. Mam nadzieję, że na wystawach też będzie odważna, ale to kwestia wychowania jeszcze-chociaż start ma dobry Obawiałam się starcia Vigora z nią, ale on jakoś specjalnie się nią nie przejmuje, powąchał od niechcenia i poszedł sobie. Fortuna chętna jest się z nim pobawić, ale on jej trochę unika. Pierwsza noc minęła spokojnie, trochę piszczała to wzięłam ją na łóżko a jak usnęła to z powrotem położyłam ją do jej legowiska przy moim łóżku, bo bałam się, że ją przygniotę przez sen Już nie mogę się doczekać kiedy minie kwarantanna i wyjdziemy na spacerek ;d
Obecnie mam zepsuty aparat, ale jak będę miała już dobry to wstawię jakieś zdjęcia :sunny: |
|
Powrót do góry |
|
|
Ewelina i Marcin
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 219
|
Wysłany: Czw Sie 06, 2009 10:06 am Temat postu: |
|
|
Ani, to masz parkę, super...potem chcesz mieć szczeniaczki?
te pierwsze dni dorosły piesek/szczeniaczek są świetne...my sie obawiamy a one sobie to wszystko między sobą wyjaśniają :haha: _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betina
Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012
|
Wysłany: Czw Sie 06, 2009 10:26 am Temat postu: |
|
|
U Vigorka to normalne, że unika takeigo małego, szalonego stworka... On juz stateczny pan chce mieć spokój , szczególnie w domu a tu takie małe coś zakłóca mu wypoczynek . On sie przyzwyczai i nieraz sie z nia bedzie nawet bawił ale na to potrzeba troszeńke czasu. Z wystawami to podpowiadam nalezy zacząć juz w szczeniaczkach aby "zaliczyła" taka przygode z miłymi skojarzeniami wystawowymi a będzie potem o wiele łatwiej Czas szybko lecie to za pare dni juz bedziesz na spacerku ze swoja niunią. A jak ją nazwałaś? _________________ Zapraszam na stronę hodowli p.Stelli Zawadzkiej www.stellanova.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Ani@
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 78
|
Wysłany: Czw Sie 06, 2009 10:38 am Temat postu: |
|
|
Tak, będę chciała w przyszłości mieć szczeniaki. Muszę się dużo jeszcze nauczyć, ale jak tego pragnę to wszystkie wiadomości na te tematy szybko przyswajam. Mam jeszcze trochę czasu i ludzi do których mogę zwrócic się o porady :bukiet :
A nazywa się Fortuna-nie zmieniam jej imienia |
|
Powrót do góry |
|
|
Betina
Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 11012
|
Wysłany: Czw Sie 06, 2009 10:59 am Temat postu: |
|
|
Brawo!
prorocze imię no i wspaniałe dla mopsiczki :thumright:
Pomożemy w każdym calu - wszak mamy bogate doświadczenie _________________ Zapraszam na stronę hodowli p.Stelli Zawadzkiej www.stellanova.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
amelia22
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 4923
|
Wysłany: Czw Sie 06, 2009 12:49 pm Temat postu: |
|
|
Bardzo się cieszę,że Vigor ze spokojem przyjął małą Fortunę Szczęścia. :jupi:
Życzę Ci niech Ci się dobrze chowa i aby ona nie bała się wystaw,bo na pewno będzie na nich brylowała :mmm: _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ani@
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 78
|
Wysłany: Czw Sie 06, 2009 1:56 pm Temat postu: |
|
|
amelia22 napisał: | Życzę Ci niech Ci się dobrze chowa i aby ona nie bała się wystaw,bo na pewno będzie na nich brylowała :mmm: |
Dziękuje
A Vigor skusił się dziś na zabawę z Fortuną. Przewracali się oboje po pokoju-oczywiście pod kontrolą, bo to jednak jest 10 kg różnicy między nimi |
|
Powrót do góry |
|
|
|