Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karzełek
Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 1078
|
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 8:25 pm Temat postu: Pierrot pierworodny z Tayekuny |
|
|
Pierrot * pierworodny hodowli Tayekuna
Witam wszystkich!
Jestem na tym forum po raz pierwszy i chciałabym przedstawić wszystkim mojego najukochańszego i jedynego mopsa - Pierrota Tayekuna.
Przyszedł na świat 03 maja 1999 u nas w domu, w Warszawie, jako pierwszy szczeniak hodowli. Jedyny czarny jak smoła, a zaraz po nim beżowa siostra i dwaj bracia. Jeszcze dzisiaj pamiętam jego pierwszy pisk. Sama wymyśliłam mu imię i tak z siostrą narzuciłyśmy Mamie, że szczeniaki będą na literę "P" ;d
Dzisiaj jest bardzo schorowanym dziadziuniem po przejściach, ale dzięki mojej wielkiej miłości żyje sobie i będzie żył dopóty dopóki mu jego przeznaczenie pozwoli ;*
Tak wygladał Pierrot w swoje 10 urodziny 3 maja 2009 roku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spajk
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 4503
|
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 6:03 am Temat postu: |
|
|
Witamy czarnego słodkiego "dziadziusia" :bukiet :
Dzięki Waszej miłości Pierrot nie wygląda na swoje lata.
Dodane po 45 sekundach:
Ostatnia fotka jest rozbrajająca _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
zzlotko35
Dołączył: 26 Gru 2008 Posty: 1609
|
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 6:06 am Temat postu: |
|
|
Oczywiście zgadzam się ze spyjkiem nie wygląda na tyle ale kwiatki urodzinowe dla małego :bukiet : :bukiet : i cmokania w nosek _________________ www.virgoalmondegafci.republika.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Karzełek
Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 1078
|
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 10:06 am Temat postu: |
|
|
Spajk napisał: |
Dzięki Waszej miłości Pierrot nie wygląda na swoje lata.
|
Oj wygląda, wygląda na swoje lata. Bardzo źle chodzi, ciągnie przednimi łapkami, ma bardzo wykrzywione do środka tylne łapki, na spacer wychodzi dosłownie na jedno siuśnięcie jak sunia, bo nie ma siły utrzymać się na boku i zaraz chce wracać do domu do domowych pieleszy.
Idą ciężkie tygodnie dla mojego Pierrocika... Upalne dni... Już rok temu było mu trudno, ale starałam się schładzać go przy każdej okazji... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
tayekuna Gość
|
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 10:12 am Temat postu: |
|
|
Wiem, że Pierrocik to jest Wasze trzecie dziecko zawsze kiedy sie spotykamy u nas co 2-3 tygodnie jako pierwszy wychodzi z samochodu. Bardzo go wszyscy kochamy i mamy nadzieje, że i to lato szczęśliwie przeżyje bez wiekszych upadków zdrowotnych.
Nastepnym razem zrobimy zdjecie 13-letniej mamusi i 10-letniego syna. Takiedo zdjecia jeszcze nie bylo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Spajk
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 4503
|
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 10:37 am Temat postu: |
|
|
No - aż jestem ciekawa fotki mamulki z synalkiem
Lato to najgorszy czas dla naszych mopsów - czy to młodych, czy też tych ciut starszych. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
zzlotko35
Dołączył: 26 Gru 2008 Posty: 1609
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karzełek
Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 1078
|
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 2:57 pm Temat postu: |
|
|
tayekuna napisał: |
Nastepnym razem zrobimy zdjecie 13-letniej mamusi i 10-letniego syna. Takiedo zdjecia jeszcze nie bylo. |
No właśnie, takiego zdjęcia nie mają, ale ja mam przecież zdjęcia Pierrota i Jagi, jak był małyi może uda mi się poprosić mojego szanownego małżonka o zeskanowanie tych zdjęć, to pokażemy, jak kiedyś wyglądała Tayekuna :haha:
A za dwa tygodnie zrobimy im aktualne. Obawiam się jednak, że w ich przypadku syn będzie wyglądał starzej od matki, bo Jaga to zakonserwowana stara pudernica :paker: . _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
mmonika733
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 2337
|
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 4:00 pm Temat postu: |
|
|
PIESEK MIMO WIEKU WYGLĄDA UROCZO , MOZE DLATEGO ŻE "CZARNUSZKI" MAJĄ W SOBIE TO "COŚ" !!!!!
ŻYCZYMY PIERROTOWI 200 PSICH LAT ZYCIA W ZDROWIU I MIŁOŚCI (tego jak na zdięciach mu nie brakuje) !!!!! :haha: ;* :przytul: :przytul: _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuczek727 Gość
|
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 4:20 pm Temat postu: |
|
|
No bez przesady....10 lat to w kwiecie wieku :thumleft: ,jeszcze da sie go rozruszac ,wpadnijcie do mnie na lekcje pokazowa z kotem jako uciekajaca kielbasa |
|
Powrót do góry |
|
|
amelia22
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 4923
|
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 5:59 pm Temat postu: |
|
|
Urokliwy jest ten Wasz Pierriocik,widać że jest schorowany,a cóż go za choróbsko dopadło.Mama jego Jaga jest jeszcze całkiem sprawną seniorką.
Życzę mu na razie łagodnego lata. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karzełek
Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 1078
|
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 8:13 pm Temat postu: |
|
|
Pierrot cierpi na padaczkę. Na początku ataki były lekkie, jednak potem bardzo się nasiliły i od prawie pięciu lat podaję mu dwa razy na dobę leki przeciwpadaczkowe. Ponad dwa lata temu był operowany na (UWAGA!) skręt żołądka i był pierwszym mopsem, u którego spotkano się z tym w klinice na Gagarina. Dawano mu 5% szans na przeżycie operacji i narkozy.... Od tamtego czasu podaję mu także dwa razy dziennie leki na sprawy płucne i jakieś inne.
Jak skończył 6 miesięcy, pojechałam z nim na prześwietlenie kręgosłupa ze względu na jego bardzo kołyszący chód i wykrzywienie tylnych łap a la piłkarz. Wyszło, że mu w jednym miejscu kręgosłupa nie zachodzą jakoś kręgi i powiedzieli, że - cytuję: "Pies jest do uśpienia, bo żyć nie będzie, albo pewnego dnia nie podniesie się". Dzięki Bogu skończył niedawno 10 lat i tak żyje sobie z tą feralną diagnozą
Miał też nie przeżyć tej operacji w marcu 2007....
Pamiętam,że ze względu na nikłe szanse na przeżycie, wycenili operację na grosze. Pierrot przeżył, drugiego dnia mało co nie rozniósł szpitala, jak wychodziłam do domu, ale zapłacić więcej mi nie kazali. Stwierdzili, że niech będzie ze stratą dla nich ;d
W sumie, z tego, co wiem, to jego ojciec Dżamuka Chan, należący do św.p. pana Kuchlewskiego, przekazał wielu dzieciom padaczkę. Córki tego samego psa (ale po różnych matkach), które trafiły do nas (Honda) i do Stellanova (Ajdżin), miały też obie padaczkę.
Ależ się rozpisałam
Chciałam tylko dodać, że te suki trafiły do nas po śmierci pana Kuchlewskiego jako dorosłe, bo nie miały już gdzie mieszkać... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spajk
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 4503
|
Wysłany: Wto Maj 19, 2009 7:53 am Temat postu: |
|
|
Mimo padaczki i "nóg piłkarza" oraz wieku :d Pierocik jest przeuroczy i zapewne przekochany!! :flower:
Patrząc na fotke nie powiedziałabym, że staruszek jest taki chorowity i że ma tyle lat ... No, a leki, to bierze faktycznie jak niejeden staruszek :jupi: Ale całe szczęście, że mu pomagają i utrzymują go przy życiu!!
Pierociku kochany - dużo zdrówka dla Ciebie obyś jeszcze długie lata pobył na tym świecie! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
amelia22
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 4923
|
Wysłany: Wto Maj 19, 2009 10:29 am Temat postu: |
|
|
Nie należę do osób o histerycznej naturze,ale przejścia Pierriocika mnie zmroziły i przeraziły,jakby wszystkie złe moce nad nim biedulkiem się zebrały :shy:
Proszę napisz jak objawiał się u niego skręt jelit czy żołądka..tym bardziej,że tak jak piszesz jest to niezwykle rzadkie schorzenie u mopsów???? :ops:
Objawy padaczki nie są mi obce i wiem co przechodzicie..
Całuski dla Pana P.....bardzo schorowanego :sunny: _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spajk
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 4503
|
Wysłany: Wto Maj 19, 2009 10:57 am Temat postu: |
|
|
No właśnie - wiele razy słyszałam o skręcie kiszek u ludzi, ale u psów, a na dodatek u mopsów niee :ops:
Jak do tego dochodzi i jak się objawia.
Tak to jest, że na dobrych ludzi spadają różne choroby tego świata - to samo ma się do zwierząt :shy: _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|